Żadne wnętrze nie może obejść się bez stosownych dodatków. Możemy porównać to do stylizacji odzieżowej, która nabiera charakteru dopiero wtedy, gdy założymy odpowiedni pasek, biżuterię, a całość uzupełnimy idealną torebką. Nie inaczej jest z wnętrzami. Nawet najpiękniej wykończone pomieszczenia oraz idealnie dobrane meble będą wyglądać nijak bez drobnych akcesoriów podkreślających nasz zamysł. W tej roli sprawdzą się tekstylia w postaci zasłon, poduszek i dywanów, drobne bibeloty przywiezione z dalekich podróży oraz ramki ze zdjęciami. Jeśli jednak naszą aranżacją chcemy powalić wszystkich na kolana, będziemy potrzebować czegoś bardziej stylowego.
Ozdobienie salonu myśliwskiego żyrandolami z poroża jest nieco pretensjonalne, jednak wykorzystując tego typu lampę w bardzo nowoczesnym, minimalistycznym wnętrzu wypełnionym betonem oraz białymi meblami, otrzymamy bardzo ciekawy, przykuwający uwagę efekt kontrastu. Ten sam rezultat uzyskamy, wplatając elementu kiczu w pomieszczeniach o charakterze klasycznym. Plastikowe krzesło, kinkiet wykonany z tworzywa sztucznego inspirowany Ludwikiem XVI, czy też bardzo dekoracyjny świecznik przełamią stonowany wystrój. Pamiętajmy, że jeśli dodatki mają się wyróżniać na tle wnętrza, powinny stanowić dla niego przeciwwagę, być czymś, czego odbiorca zupełnie się nie spodziewa w danym miejscu. Czasami może to być bardzo ryzykowny zabieg, jednak takie ekscentryczne akcesoria to opcja jedynie dla osób lubiących bawić wnętrzarską modą.
