Większości z nas roboty kojarzą się przede wszystkim z filmami sensacyjnymi. Okazuje się jednak, że maszyny tego typu są już od dawna powszechnie wykorzystywane w przemyśle. Nie wyglądają oczywiście tak, jak pokazuje się je w kinie. Robotem nazywana jest po prostu zaawansowana maszyna, która potrafi wykonywać szereg różnych czynności i nie wymaga do pracy operatora. Człowiek ma jedynie za zadanie doglądać, czy proces produkcji przebiega prawidłowo. Czy jednak roboty będą mogły także wyręczyć nas w niechcianych pracach w przyszłości?
Robotyzacja rozpoczęła się w przemyśle już blisko dwie dekady temu. Na początku roboty pojawił się w branży motoryzacyjnej, gdzie zaprzęgnięto je do masowej produkcji samochodów. Urządzenia te mają za zadanie spawać i zgrzewać karoserie, wytwarzać precyzyjne podzespoły w dużych nakładach i tak dalej. Roboty przemysłowe pojawiły się później w wielu innych branżach i od dawna wykonują tam czynności, które dla pracowników byłyby wyjątkowo uciążliwe. Na przykład przenoszenie ciężkich przedmiotów albo spawanie z zegarmistrzowską precyzją i ogromnym tempem.
Już dziś możemy zakupić zrobotyzowany odkurzacz albo kosiarkę do trawy. Dzięki temu czynności te, które dla wielu osób są tylko przykrym obowiązkiem, zostaną wykonane automatycznie. Zaoszczędzony czas i energię możemy natomiast spożytkować na przyjemności. W niedalekiej przyszłości można oczekiwać, że pojawi się więcej tego typu urządzeń. Być może będą za nas gotować, automatycznie ładować pranie do pralki, prasować, ścierać kurze z mebli czy nawet malować ściany.